Aż przykro było na to patrzeć. Klęska w Kazaniu, brutalny koniec marzeń o awansie. Polska przegrała z Kolumbią 0:3

Biało-czerwoni na przerwę schodzili przy wyniku 0:1. Na 5 minut przed przerwą po dośrodkowaniu Jamesa Rodrigueza głową do polskiej bramki strzelił zupełnie niepilnowany Yerry Mina.
W drugiej połowie Wojciech Szczęsny przegrał pojedynki sam na sam z Radamelem Falcao i Juana Cuadrado, którzy wykorzystali błędy ustawienia linii obrony. Polska tym samym zajmuje ostatnie miejsce w grupie H i w ostatnim meczu z Japonią zagra już tylko o honor.